I CZĘŚĆ
W księgach niejakiego tytuły Ars moriendi stanowi największy grzech człowieka podczas sądu nad nim. A niejaki pan Święty Anzelm określił ją jako "wstrętną chorobę duszy".
"Nikt nie może dwom panom służyć... Nie możecie służyć Bogu i Mamonie" (Mt 6,24) - w tym pojęciu Mamona stanowi bogactwo. Tłumaczę, ponieważ to określenie pojawi się w drugiej części.
"Postępowanie wasze niech będzie wolne od chciwości na pieniądze: zadowalajcie się tym, co macie" (Hbr 13,5)
Gdy żądza posiadania przekroczy granice umiarkowania, staje się grzechem.
II CZĘŚĆ
Teraz przedstawię piosenkę vocaloidów, w tej tematyce. W przeciwieństwie do wczorajszego utworu ten odrobinę mniej mi się podoba, lecz ciężko mogło być stworzyć w tej tematyce naprawdę dobre słowa.
Lecz patrząc na techniczną stronę bardzo podoba mi się grafika zawarta w opowieści.
Oraz końcowy moment piosenki, jeżeli uda mi się znaleźć tłumaczenie to podkreślę - o co mi chodzi. ; )
System sądowniczy jest tak zbrukany - wyrok oskarżonego od jego zamożności zależy
Ja, Pan Sądu, nie pragnę sprawiedliwości, a pieniędzy
Nawet najgorszego drania ocalę, jeśli tylko zapłaci
Pieniądz to najlepszy prawnik
Wygląd, wiek, pochodzenie i płeć
Znaczenia nie mają
Ważne jest to, czy zapłacą czy nie
Tylko to się liczy
Twoje życie w moich rękach jest
Jeśli chcesz zbawienia, to dawaj kasę!
Tak, twoje zbrodnie są do mojej dyspozycji
Niemoralny osąd
Jeśli chcesz bym z bagna oskarżeń fałszywych wyciągnął cię
To dawaj więcej pieniędzy!
Potrzebuję pieniędzy dla mojej niechodzącej córki
Kiedy zbiorę wszystkie siedem naczyń grzechów głównych, me życzenie się spełni
Dzisiaj też, w sądzie snują się obawy
Śmieją się źli ludzie, a płaczą dobrzy
Tak, twoje zbrodnie są do mojej dyspozycji
Niemoralny osąd
Aby moje życzenie spełniło się
Używać nadal muszę swego młota okrucieństwa
Wyrok śmierci dla nienawistnego generała-zabójca był pewny
Jednak za sprawą łapówki
Ogłosiłem go niewinnym
Wzburzeni ludzie wywołali wojnę domową
Generała zabito
A ciało jego porzucono gdzieś w polu
Ostrze gniewu zostało skierowana na mnie i dom mój podpalono
Kochana córeczko
Tak długo jak jesteśmy razem, nie ma czego się bać
W popiołach spalonego dworu za pewno odnajdzie ktoś
Ciała samotnego rodzica i dziecka...
Gdy otworzyłem oczy byłem u wrót Hadesu
Niebo czy Piekło
Zdecyduje o tym Pan Królestwa Zmarłych
Nawet najgorszego drania ocalę, jeśli tylko zapłaci
Pieniądz to najlepszy prawnik, w Piekle również
Ja się uśmiecham i do ucha Pana Królestwa Zmarłych tak szepczę
"Swojej fortuny nigdy Ci nie oddam!"
Moje ciało wtem przekracza drzwi próg i teraz spada na Piekła dno
Tak, twoje zbrodnie są do mojej dyspozycji.
Niemoralny osąd.
Nie ważne kto moje grzechy osądzi, ja ich osądowi nie poddam się!
Kiedyś ponownie zgromadzę.
Fragmenty siedmiu grzechów głównych.
Wtedy to Piekło stanie się utopią moją i córki mej...
PODSUMOWANIE
Szczerze? Nie mogę się już doczekać 4 grzechu, ale bądźmy wszyscy cierpliwi. Jutro trzeci wpis - NIECZYSTOŚĆ. ; p
bądźmy cierpliwi ^^
OdpowiedzUsuń