Dnia wczorajszego miałam możliwość uczestnictwa we mszy, po za moją parafią - a dokładniej w Strzemieszycach Małych, gdzie zorganizowano koncert księży z Rzymu (w tym dawnego mieszkańca S.M.), Wśród nich był również Padre Pablo, znany w tamtych stronach śpiewak. Po zakończonych występach kilku z obecnych udało się po płytę owego księdza, a dwójka z nich zdołała zdobyć autograf oraz zdjęcie:
Zdjęcia póki co nie posiadam, ale prawdopodobnie wstawię je już w sobotę.
Dodatkowo, wiecie jaka duma mnie napawała, kiedy mama wśród tych wszystkich ludzi i zagubionym księdzem-Włochem, zaczęła go pocieszać w ojczystym języku ; D , to zaskoczenie wśród zebranych ; ]
Dzisiaj będzie zapewne kolejny wpis, ale jego tematyka na chwilę obecną jest niespodzianką. ; ]
fajnie fajnie Ksiądz śpiewa :D
OdpowiedzUsuńTak. twoja mama wtedy zaszpanowała językiem ; ]
zaszalała . ; >
OdpowiedzUsuń