poniedziałek, 10 września 2012

Feniksa.


I tak on oto wyglądał jakieś dwa czy trzy lata temu; niestety teraz nieco mi wyblakł. Wstawiłam, gdyż ... chciałam tylko jakoś urozmaicić ten post. ; ]

W weekend idziemy sb zrobić jakieś zdjęcia, a żeby jakoś prezentować na facebooku.!

Z racji tego, iż ten blog z początku poświęcony był wyłącznie książką, zapowiadam, że jego pierwotna wersja (jeszcze pomarańczowe tło w akwarelowe plamki) będzie mieć ciąg dalszy. Dzisiaj zabrałam się za UCZEŃ CZARNOKSIĘŻNIKA autorstwa Jabłońskiego [ nie mylić z filmem z Disneya, bo między nimi to tylko przepaść intelektualna ] .

To dzisiaj na tyle. Muszę się do szkoły przygotować, a chce chociaż jeden odcinek Naruto luuknąć. ; D

1 komentarz:

Ładnie proszę o komentarzyyk. ; d