Ale może najpierw. Przed rozpoczęciem pisania posta, wstawię jakąś piosenkę, dla urozmaicenia pobytu tutaj. Niech będzie na przykład:
Ale tak mniej wymyślnie. Po prostu ja lubię tworzyć, a póki się dobrze nie odizoluje to jest mi ciężko. A taka muzyka w pełni zamyka mnie na zewnętrzną stronę świata (dzisiaj kręcę).
Mam też zamiar naprawić mój utracony Artefakt, jednak moje myśli zajmują dwie postacie pewnego Anime, które w bardzo szybkim czasie otrzymają ode mnie Notę na Spis Myśli, a robię to dość rzadko (bo jakoś nie mogę nigdy dojść do zakończenia).
I kiedy tak sobie nad tym wszystkim myślałam, to uznała, że fajnie by było stworzyć kiedyś coś, co świat by przyjął, aby pozwoliło mu inaczej spojrzeć na to co go zamyka (kręcę x3). Ale nic. To jest mało wykonalne. Patrząc na "ludzi", myślę, że jest to nierealne, bardziej niż moje opowiadania...
Kończę refleksyjnego posta, uznając, że nic po tym i tak nie mam, oprócz ćwiczenia słownictwa. Idę słuchać Skilletu... -.-
Skillet fajny jest ;d A taki post hmm.. nie wiem czy by mi się udało zacząć pisać. Chociaż, może.. xd
OdpowiedzUsuń